Rezolutna Hanna podczas jednego z ważniejszych dni w swoim życiu
Przy okazji dzisiejszej publikacji chciałabym napisać troszeczkę o fotografowaniu przygotowań do chrzty świętego. Co jakiś czas dostaję zapytanie czy możemy zrezygnować z tego etapu fotografowania. Wasze argumenty są zwykle takie same „Ponieważ mieszkanie jest małe i ciasne, bałagan, dużo gości … „. Zawsze odpowiadam, że oczywiście możemy się spotkać od razu w kościele, ale…! Przygotowania to doskonała sposobność na lepsze poznanie się. Koncentruję się przede wszystkim na dziecku a Wy, rodzice obserwujecie i oswajacie się ze mną. W kościele nie ma na to czasu ponieważ fotografowanie ma charakter czysto reportażowy. Podczas przyjęcia a w szczególności w trakcie wykonywania pamiątkowych zdjęć portretowych, ważne jest abyście czuli się ze mną swobodnie. Tylko wówczas na zdjęciach wyglądacie naturalnie. Także namawiam do spotkaniu w Waszym domu jeszcze przed mszą, gdyż z psychologicznego punktu widzenia jest to bardzo istotny moment.
Z rodzicami Hani znamy się jeszcze z czasów mojej etatowej pracy. Spójrzcie na zdjęcia. Uśmiechnięci i nieskrępowani moją obecnością. Podobnie dziadkowie i chrzestni, którzy poznali mnie w trakcie przygotowań do chrztu. I uwierzcie, mieszkanie Bartka i Marty jest naprawdę małe ale nie mieli wątpliwości czy mnie do niego zaprosić.
Przyjęcie z okazji chrztu Hani odbyło się w lokalu Saska Gęba.
Zdjęcia z czasów, kiedy Hania była jeszcze brzuszku można obejrzeć TUTAJ.
Dodaj komentarz